Schopenhauer nawet lubi swój transporter. Czasem nawet pomaga mu w momentach głupawkowych. W dość podobnym stylu co w przypadku "Potworów w jego głowie".
Swoją drogą, rozpoczynam nowy projekt dla Hospicjum dla kotów bezdomnych, którego efekty będziecie mogli zobaczyć za jakiś czas. Jako, że zajmie mi to prawdopodobnie trochę więcej czasu uprzedzam i z góry przepraszam fanów Schopenhauera za opóźnienia.
piątek, 26 czerwca 2015
piątek, 19 czerwca 2015
Potwory w jego głowie
Z Schopenhauerem czasem dzieją się dziwne, nieokiełznane rzeczy. Nie wiem do końca, czy to szatan opętał jego ciało, czy po prostu zmaga się sam ze sobą.
wtorek, 16 czerwca 2015
Kota śmiertelnik, tj. nasz gość jego poddanym
W naszym gronie jest taka jedna ASIA, wpada do nas dość często.
Schopenhauer właściwie uznał, że to jego wierny poddany, który przychodzi tylko dla niego. Więc robi z tego stosowny użytek.
No cóż, miejmy nadzieję, że nie odbierze nam ostatnich już znajomych.
czwartek, 11 czerwca 2015
Życie z człowiekiem
Jeden post mi wypadł w tym tygodniu, jednak zastrzegam sobie prawo wstawienia go jeszcze do końca tego tygodnia (czyt. niedzieli). Kto wie, może się uda. O ile Schopen nie opanuje mojego tabletu, tak jak ostatnio zamordował skaner.
czwartek, 4 czerwca 2015
Zdobywca
Jak widać, czasem poluje też na śpiących ludzi. Tacy przynajmniej nie uciekają. A co złapie, to wiadomo - jego.
wtorek, 2 czerwca 2015
Niesforna Słomka, czyli zabawy człowiekiem
Schopen niedawno odkrył słomki. Znalazł jakimś cudem jedną w naszym mieszkaniu i poznał nową zabawę. My też.
Piotrek ma podkładkę pod krzesło, żeby nie niszczyło jakże wspaniałych paneli podłogowych, Schopen uznał ją jako zmyślny schowek. I tak zabawa trwa.
Subskrybuj:
Posty (Atom)